W środę 15 listopada odbędzie się posiedzenie sejmowej Komisji Finansów Publicznych, podczas którego posłowie rozpatrzą rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym. Producenci płynu do e-papierosów alarmują, że wprowadzenie akcyzy w obecnym kształcie od 1 stycznia 2018 roku uderzy w kieszenie prawie dwóch milionów Polaków oraz doprowadzi do upadku małych i średnich polskich przedsiębiorstw i rozwoju szarej strefy.
Projekt ustawy zakłada stawkę akcyzy w wysokości 500 zł/l dla płynu do papierosów elektronicznych oraz 300 zł/kg dla wyrobów nowatorskich. Producentami pierwszego są przede wszystkim mali i średni polscy przedsiębiorcy, drugiego zaś globalny koncern tytoniowy. Z e-liqiudów korzystają najczęściej osoby, które rzucają nałóg palenia papierosów (ze względów zdrowotnych lub ekonomicznych), jednak po wprowadzeniu akcyzy czynnik ekonomiczny przestanie działać na korzyść e-papierosów.
Podczas pierwszego czytania projektu posłowie zadali ministrowi szereg pytań związanych z ustawą, między innymi o koszty wprowadzenia ustawy dla przedsiębiorców oraz różnice w stawkach akcyzy, które zostały nałożone na produkty. Wiceminister Finansów Wiesław Janczyk w odpowiedzi przyznał, iż inspiracją dla określania stawek były właśnie papierosy niepalące się, które jako produkt nowy na rynku zostały potraktowane szczególnie ulgowo. Minister publicznie wygłosił także, iż w zestawieniu kwoty i udziału akcyzy w cenie jednostkowej opakowania wynosi odpowiednio 31% dla płynu do papierosów elektronicznych i 6,8% dla produktów nowatorskich.
Ustawa nakłada również na polskie firmy obowiązek przygotowania składów podatkowych w trzy miesiące od wejścia w życie ustawy, do 31 marca 2018 roku, co w praktyce jest niewykonalne. Przedsiębiorcy będą zobowiązani do zgromadzenia kapitału stanowiącego zabezpieczenia podatkowe, które dla każdej z firm mogą wynieść nawet kilka milionów złotych. Ponadto ustawa zobowiązuje przedsiębiorców do płacenia akcyzy, podczas gdy Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych nie ma przygotowanych jeszcze banderoli. To wszystko może spowodować rozwój szarej strefy, ponieważ na półkach sklepowych trudno będzie odróżnić towary z opłaconą akcyzą od tych bez akcyzy.
Nasze przedsiębiorstwa produkują po kilka tysięcy litrów płynu miesięcznie, w związku z czym zabezpieczenia podatkowe mogą iść nawet w miliony złotych. Minister Janczyk natomiast publicznie mówi nam o kwocie kilkudziesięciu tysięcy. To jawne zaniżanie kwot, które ma potwierdzić tezy Ministra – podkreśla Tomasz Zieliński z firmy OKPL.
Przedsiębiorcy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Obrony Praw Przedsiębiorców walczą o wprowadzenie
12-miesięcznego okresu przejściowego dla wejścia w życie zmian, w trakcie którego będą mieć czas na utworzenie składów podatkowych i wdrożenie w firmach przepisów akcyzowych oraz o stopniowy wzrost stawki akcyzy z 10-15 gr w roku 2019 do 30 gr w roku 2020, tak by stawka akcyzy na płyn do papierosów elektronicznych została zrównana ze stawką dla wyrobów nowatorskich.
Jeśli ministerstwo nie wysłucha naszych postulatów, to niestety większość firm będzie zmuszona zakończyć działalność lub przenieść ją za granicę. Efektem będzie rozwój szarej strefy, ale przede wszystkim znaczący spadek wpływów do budżetu, nie tylko z powodu nieuzyskania zaplanowanych przez Ministerstwo Finansów 75 mln złotych, ale również utraty wpływów z tytułu podatków VAT, PIT i CIT. Czy taki cel chce osiągnąć Ministerstwo? – konkluduje Tomasz Chmal, pełnomocnik Stowarzyszenia Obrony Praw Przedsiębiorców.
Tagi: akcyza, gospodarka, podatki, stawka akcyzy
Dodaj komentarz