Subaru WRX to jeden z najbardziej kultowych samochodów z Japonii. Nieodłącznie kojarzy się on z niebieskim lakierem nadwozia oraz złotymi felgami. Auto na przestrzeni lat czerpało garściami z rozwiązań stosowanych w rajdach, czym zyskało sobie rzeszę miłośników na całym świecie. Teraz Subaru zapowiada zupełnie nową generację tego niezwykłego modelu.
Jak dotąd Subaru opublikowało w Internecie jedną grafikę, która przedstawia nowy samochód. Niestety jest ona zacieniona, przez co nie widać na nim szczegółów. Z ogólnego zarysu samochodu można jednak wywnioskować, że wciąż będzie on sedanem, co powinno ucieszyć fanów modelu. Wielu producentów, również aut sportowych, rezygnuje z tego typu nadwozia na rzecz modnych w ostatnich latach crossoverów. Widoczny jest również charakterystyczny wlot powietrza na masce. Pod względem stylistycznym samochód nawiązuje do zaprezentowanego w 2017 roku prototypu Viziv.
Pod maską nowego Subaru WRX ma pracować typowy dla marki czterocylindrowy silnik w układzie przeciwsobnym (bokser). Jego pojemność to 2.4 litra. W podstawowej wersji WRX ma on generować moc maksymalną na poziomie 300 KM. Później na rynku ma się pojawić odmiana WRX STI, która ma oddawać do dyspozycji kierowcy nawet 400 KM. Moc oczywiście ma trafiać na wszystkie koła dzięki słynnemu napędowi Symmetrical All-Wheel Drive za pośrednictwem sześciobiegowej manualnej przekładni.
Co ciekawe, japoński producent nie zamierza poddawać swojej legendy procesowi elektryfikacji. Oznacza to, że nabywcy otrzymają tradycyjny silnik benzynowy z turbodoładowaniem. Decyzja ta może jednak wiązać się z pewnymi konsekwencjami. Nie wiadomo bowiem, czy samochód z tego rodzaju napędem będzie w stanie sprostać normom emisji spalin, które obowiązują na terenie Unii Europejskiej.
Subaru WRX początkowo było dostępne jako Impreza WRX. Pojawiła się ona po raz pierwszy na rynku w 1993 roku. Głośno o nowym samochodzie Subaru zrobiło się po tym, jak zastąpił on na rajdowych trasach model Legacy. Auto doczekało się wielu wersji silnikowych oraz edycji limitowanych. Najbardziej pożądaną przez kolekcjonerów jest odmiana 22B STI, która przeznaczona była na rynek japoński.
W 2000 roku zadebiutowała druga generacja Imprezy. Nie mogło oczywiście zabraknąć wersji WRX oraz WRX STI. Model ten podobnie jak poprzednik dostępny był jako sedan oraz kombi. Jego stylistyka okazała się dość kontrowersyjna ze względu na okrągłe przednie lampy. Przy okazji kolejnych modernizacji ich kształt ulegał zmianom.
Trzecia generacja pojawiła się na rynku w 2007 roku. W tym przypadku również nie obyło się bez kontrowersji, ponieważ Impreza po raz pierwszy w historii dostępna była jako pięciodrzwiowy hatchback. Co więcej, to właśnie na bazie tej wersji zbudowano rajdową odmianę WRC. Oprócz niej w ofercie pozostał także klasyczny sedan.
W 2014 roku Subaru zdecydowało się na swego rodzaju rewolucję. Otóż wersje WRX i WRX STI zostały oddzielone od Imprezy, przez co stały się osobnymi modelami. Tym razem obyło się bez większych kontrowersji. Stylistyka samochodu okazała się dopasowana do oczekiwań miłośników marki i nie były konieczne modyfikacje jego wyglądu. Auto mimo upływu lat wciąż jest cenione za właściwości jezdne.
Subaru Impreza uchodzi za najlepszy samochód rajdowy lat 90. XX wieku. Renoma ta jest zasługą licznych zwycięstw w zawodach na całym świecie, a także tytułom mistrzowskim zdobytym przez takich kierowców jak Colin McRae, Richard Burns czy Peter Solberg.
AutoVIPek
Tagi: auto, motoryzacja, Subaru, Subaru WRX, technologiawreszcie wygląda jak auto a nie jak kupa po Lanosie
racja
Przecież to Honda i trochę KIA
Dodaj komentarz