Elektryfikacja to proces, który nie omija również producentów samochodów o typowo terenowym rodowodzie. Najlepszym tego przykładem jest amerykański Jeep, który zaprezentował najnowszą wersję modelu Grand Cherokee w hybrydowym wydaniu. Co ważne, jest to hybryda typu plug-in, co oznacza, że pojazd może poruszać się, korzystając wyłącznie z napędu elektrycznego.
Najnowsza odsłona Jeepa Grand Cherokee zadebiutowała na początku 2021 roku. Początkowo dostępna była wersja 3.6 V6 Pentastar oraz 5.7 V8 Hemi. Szczególnie ta druga dobrze pasuje do charakteru amerykańskiego SUV-a. Zostały one przewidziane głównie na lokalny rynek, gdzie klienci niekoniecznie zwracają uwagę na ekonomikę jazdy. Aby samochód odniósł sukces również w Europie, konieczne są bardziej oszczędne wersje napędowe.
W związku z powyższym Jeep w lipcu 2021 roku zaprezentował wersję 4xe. Co prawda amerykański producent nie pochwalił się dokładną specyfikacją, niemniej jednak można domyślać się, że napęd hybrydowy będzie tożsamy z tym, który można znaleźć w hybrydowej wersji kultowego Wranglera. Pod maską tego modelu pracuje czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2 litrów. Jest on wspomagany przez dwie jednostki elektryczne. Łączna moc układu napędowego to ponad 370 KM.
Zgodnie z zapowiedziami koncernu Stellantis europejska wersja Jeepa Grand Cherokee zostanie zaprezentowana jesienią 2021 roku. W salonach będzie go można zobaczyć dopiero wiosną 2022 roku.
Pierwsza generacja Jeepa Grand Cherokee została zaprezentowana w 1992 roku. Była to większa i bardziej luksusowa alternatywa dla modelu Cherokee, który zyskał uznanie swoją niezawodnością oraz dzielnością w terenie. Samochód ten nawiązywał wyglądem do swojego mniejszego brata i był w jakimś sensie następcą dużego Grand Wagoneera. Najdroższą odmianą Grand Cherokee była wersja z silnikiem 5.9 V8 o mocy 241 KM.
Produkcja pierwszej generacji trwała 6 lat, po czym Jeep zaprezentował drugą odsłonę Grand Cherokee. Samochód zmienił swój wygląd, stał się on bardziej zaokrąglony. Zmienione zostało również wnętrze, które zyskało bardziej luksusowy charakter. Tym razem najmocniejsza wersja dysponowała silnikiem 4.7 V8 o mocy 258 KM.
Trzecia odsłona Grand Cherokee pojawiła się w 2004 roku. Samochód po raz kolejny był ewolucją stylistyki swojego poprzednika. Elementem charakterystycznym są przednie lampy, których dolne krawędzie są kanciaste, a górne okrągłe. Co ciekawe, producent po raz pierwszy w historii zaproponował sportową wersję SRT-8. Pod jej maską pracował silnik V8 o pojemności 6.1 litra. Generował on 425 KM.
W 2009 roku zadebiutowała czwarta generacja. Pod względem stylistycznym stanowiła ona kolejną ewolucję w stosunku do poprzednika. Na uwagę zasługują dwie wersje. Pierwszą z nich jest Trailhawk, a więc model przygotowany fabrycznie dla miłośników jazdy terenowej. Zwiększony został prześwit, zastosowano również mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, a także inne opony. Drugą z tych odmian jest Trackhawk, a więc propozycja dla amatorów szybkiej jazdy. Pod maską pracował ośmiocylindrowy silnik Hellcat o pojemności 6.2 litra. Rozwijał on moc aż 707 KM. Nadwozie pojazdu zostało obniżone oraz rozbudowane o elementy poprawiające właściwości aerodynamiczne.
W 2021 roku zadebiutowała kolejna, piąta już generacja Grand Cherokee. Stylistycznie nawiązuje ona do modelu Grand Wagoneer. Samochód dostępny jest na rynku północnoamerykańskim w dwóch wersjach – pięcio- i siedmioosobowej. Jak dotąd pojazd nie jest dostępny w Europie, co z pewnością ulegnie zmianie w przyszłości.
Tak legendarne marki, jak Jeep również muszą liczyć się z koniecznością zmian, jakie zachodzą we współczesnej motoryzacji. Elektryfikacja pozwala dostosować oferowane pojazdy do wymogów rynku, na czym korzysta także część klientów, którzy oczekują bardziej ekonomicznych pojazdów. O tym, z jakim przyjęciem spotkają się nowe modele, będzie można przekonać się za jakiś czas.
AutoVIPek – zdjęcia: biuro prasowe
Tagi: Jeep Grand Cherokee, motoryzacja, technologiaTo zawsze będzie FIAT?
Elektryki to przeżytek przyszłość to wodór
Dodaj komentarz