Samochody koncepcyjne od lat pokazują kierunek, w którym zmierzają producenci oraz cała branża motoryzacyjna. Wśród nich nie brakuje zachwycających prototypów, które swoim wyglądem bądź rozwiązaniami technicznymi, zrobiły niemałe wrażenie na dziennikarzach i miłośnikach samochodów. Jednym z takich właśnie aut jest najnowszy prototyp Audi – Skysphere. Czym wyróżnia się ten niezwykły koncept?
Skysphere to pierwszy z prototypów Audi z rodziny Sphere, która ma obejmować zapowiedź nowej limuzyny oraz miejskiego crossovera. Samochód został zaprezentowany podczas odbywającego się w Kalifornii Monterey Car Week w 2021 roku. Audi Skysphere to nie tylko zapowiedź nowego języka stylistycznego marki. To również pokaz możliwości technologicznych.
Samochód ten został zaprojektowany w kalifornijskim studiu Audi, które mieści się w Malibu. To klasyczne gran turismo ze zdejmowanym dachem i długą maską, a więc przedstawiciel gatunku, który od kilku już lat nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem nabywców, lecz niezmiernie podoba się fanom. Swoim wyglądem pojazd nawiązuje do produkowanego pod koniec lat 30. XX wieku modelu Horch 853. W tym miejscu warto przypomnieć, że Horch jest jedną z czterech marek, które po połączeniu się stworzyły obecnie znane Audi.
Na uwagę zasługuje również wnętrze prototypu. Na zdjęciach można zobaczyć ogromny ekran o rozmiarach 1415 na 180 mm, który zastępuje wszystkie pokrętła i przełączniki. Co więcej, samochód nie posiada… kierownicy! Dlaczego? Otóż Audi zastosowało w Skysphere system jazdy autonomicznej poziomu czwartego.
Skysphere z całą pewnością nie jest lekkim samochodem, waży on bowiem 1,8 tony. Natomiast na szczególną uwagę zasługuje długość pojazdu. Otóż standardowo wynosi ona aż 5,19 metra, jednakże po włączeniu trybu sportowego nadwozie ulega skróceniu do 4,94 metra, a ponadto zmniejsza się prześwit. Jak to się dzieje? Otóż pas znajdujący się przed słupkiem A chowa się automatycznie pod karoserią pojazdu. Było to łatwiejsze do zaprojektowania i wykonania ze względu na zastosowany napęd elektryczny.
Zgodnie z obecnie panującymi trendami Audi zdecydowało się na napęd elektryczny. Układ ten generuje 630 KM i cała moc trafia na tylne koła. Według zapewnień producenta dzięki akumulatorowi o pojemności 80 kWh samochód powinien pokonać na jednym ładowaniu nawet 500 km. Audi nie zdradziło jednak żadnych szczegółów dotyczących osiągów swojego prototypu. Mając na uwadze parametry napędu elektrycznego, można spodziewać się, że są one oszałamiające.
Najprawdopodobniej Skysphere nigdy nie trafi do produkcji, nawet mocno limitowanej serii. Niemniej jednak samochód ten pokazuje, jak będzie wyglądać przyszłość Audi. Można się bowiem spodziewać, że przednie lampy pojazdów niemieckiego producenta będą mniejsze niż obecnie, natomiast urośnie tak zwany grill, który także będzie odpowiadał za oświetlenie. Widać również, że Audi coraz bardziej skłania się ku zastąpieniu wszystkich fizycznych przycisków ogromnym ekranem dotykowym, co z pewnością nie przypadnie do gustu niektórym kierowcom. Podobnie jak proponowany system jazdy autonomicznej. W tym przypadku trudno jednak oczekiwać, że w salonach marki z Ingolstadt staną auta bez kierownicy. Rozwiązanie to może jedynie stanowić uzupełnienie wyposażenia pojazdów. Niezwykle interesująco wygląda również możliwość automatycznego zmniejszenia rozmiarów samochodu. Taka możliwość byłaby przydatna podczas parkowania w zatłoczonym centrum miasta.
AutoVIPek
zdjęcia: audi-mediacenter.pl
Tagi: Audi, auto, ekologia, motoryzacja, technologiaPiękny ma uśmiech
Dodaj komentarz