Nowe rozporządzenie ministra rolnictwa ma ułatwić zapobieganie zakażeniom wirusem SARS-CoV-2 przenoszonym przez norki. Jak podaje „Business Insider”, projekt rozporządzenia trafił do Rady Ministrów. Koronawirus u norek może przenosić się na ludzi. W tej chwili nie ma przepisów umożliwiających zwalczanie choroby przy pomocy nakazów administracyjnych.
Ustawa o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt zawiera listę chorób podlegających obowiązkowi zwalczanie na obszarze całego kraju bądź jego części. Jednak przewiduje też – pisze „Business Insider” – że minister rolnictwa w drodze rozporządzenia może dodać chorobę zakaźną do tej listy.
W uzasadnieniu projektu Ministerstwo Rolnictwa stwierdza, że intensywna hodowla zwierząt podatnych na zarażenie może prowadzić do niekontrolowanego rozmnażania się koronawirusa i zwiększa ryzyko jego mutacji. Nowe rozporządzenie ma wejść w życie dzień po ogłoszeniu.
Pierwsza informacja mówiąca, że występuje koronawirus u norek, pojawiła się już w kwietniu 2020 roku. Infekcję zdiagnozowano wówczas na fermie w Holandii. Chorobę stwierdzono również u pracowników fermy, a badania wskazały, że źródłem zakażenia ludzi były norki. Potwierdzono jednocześnie możliwość przenoszenia się choroby ze zwierząt na ludzi i z ludzi na zwierzęta.
Przypadki zarażonych norek stwierdzono też we Włoszech, Danii, Hiszpanii, Francji, Szwecji, Stanach Zjednoczonych oraz Grecji. Premier Danii stwierdził nawet, że ma obawy, czy powstająca szczepionka przeciwko COVID-19 będzie działać na zmutowany na norkach wirus.
Jak pisze „Business Insider”: W ocenie autorów, projektowane rozporządzenie nie spowoduje dodatkowych skutków finansowych dla jednostek sektora finansów publicznych, w tym budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Koszty konieczności ewentualnego zwalczania SARS-CoV-2 u norek zostaną pokryte ze środków budżetowych określonych w części 83 – rezerwa celowa.
Źródło: „Business Insider”
Tagi: COVID-19, hodowla, ministerstwo, pandemia, rolnictwo
Dodaj komentarz