Jak podaje na swej stronie internetowej brytyjska telewizja BBC, amerykański miliarder Mike Bloomberg ofiarował przynajmniej 100 mln USD na kampanię prezydencką Joe Bidena na Florydzie. Bloomberg jest współzałożycielem i prezesem agencji prasowej Bloomberg L.P. Jego majątek szacuje się na ponad 50 mld USD.
Amerykański miliarder przeznaczył wcześniej około 1 mld USD na własną kampanię, by pokonać Joe Bidena podczas wyborów na kandydata Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Obecny prezydent Donald Trump oświadczył tymczasem, że kampanię na Florydzie finansował będzie z własnych pieniędzy – podaje BBC.
Na Florydzie wybiera się 29 z 538 członków Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych wybierającego prezydenta USA. By zwyciężyć, kandydat musi więc uzyskać przynajmniej 270 głosów elektorskich. Tylko dwa amerykańskie stany wystawiają większą liczbę elektorów: Kalifornia (55) i Teksas (38). Kalifornia jednak postrzegana jest jako bastion Demokratów, Teksas zaś Republikanów. W większości stanów dominujące sympatie polityczne pozostają zazwyczaj niezmienne.
Kampania na Florydzie może mieć decydujące znaczenie. Wygrana w tym stanie daje aż 29 głosów podczas wyborów prezydenckich. Jednak szala zwycięstwa przechyla się tam raz na jedną, raz na drugą stronę. W 2016 roku – pisze BBC – zwyciężył na Florydzie republikanin Trump, ale w 2012 roku demokrata Obama.
Bloomberg pomaga więc swojemu nowemu faworytowi w stanie, w którym będzie toczyć się najbardziej zajadła walka o głosy. Ostatnie sondaże pokazują, że obaj kandydaci mają na Florydzie bardzo podobne poparcie. Popularność Trumpa jednak rośnie.
W najnowszym sondażu przedwyborczym większe poparcie w skali całego kraju uzyskuje natomiast Joe Bidena. Jednak – ze względu na specyficzną procedurę wyborczą – większa sympatia obywateli oddających głosy nie musi przekładać się na zwycięstwo tego kandydata. W 2016 roku Donald Trump uzyskał nieco mniej głosów wyborców, jednak przełożyły się one na większą liczbę głosów w Kolegium Elektorów.
Źródło: BBC
Tagi: dotacje, kampania, Trump, USA, wybory
Dodaj komentarz