Druga połowa sierpnia to dla wielu dzieci i rodziców czas przygotowań do nowego roku szkolnego. Warto pamiętać, że podręczniki i przybory nie wystarczą do sprawnej nauki. Zadbać trzeba również o dobry wzrok, zwłaszcza że w ciągu minionego roku co trzecie dziecko skarżyło się na pogorszenie widzenia. Jednocześnie aż 29% uczniów nie było w tym czasie na badaniu wzroku. Tymczasem nawet niewielkie upośledzenie wzroku może poważnie utrudniać prawidłowy rozwój.
Wady wzroku stają się coraz częstsze wśród najmłodszych. Na tym etapie życia niezdiagnozowane i nieskorygowane problemy z widzeniem są szczególnie groźne. „Czytanie, pisanie, oglądanie – to kluczowe sposoby przyswajania informacji w czasie nauki. Niewyraźne widzenie spowalnia dziecko w tych czynnościach i zmusza do większego wysiłku. Nieskorygowana wada może ograniczać potencjał intelektualny i tempo jego rozwoju” – zwraca uwagę Robert Grabowski, dyrektor medyczny Vision Express.
Oczy dzieci wymagają szczególnej troski po pandemicznej izolacji. Zdalna edukacja i czas spędzany w domu sprzyjały powstawaniu wad wzroku. Jak wskazuje badanie przeprowadzone dla Vision Express , 36% uczniów odczuło pogorszenie widzenia. Rodzice są zgodni w ocenie tej sytuacji: wskazują pandemię jako główną jej przyczynę (49%) lub jeden z istotnych czynników (44%).
Świadomość w zakresie tego, jakim obciążeniem dla wzroku dzieci była pandemia, nie przekłada się na odpowiednią profilaktykę. Aż 29% uczniów na ostatnim badaniu wzroku było ponad rok temu lub nie było wcale. Jeszcze gorzej jest z ochroną dziecięcych oczu przed szkodliwym światłem niebieskim. 40% rodziców nie stosuje jej u swoich pociech w ogóle, a kolejne 33% stosuje ją tylko sporadycznie
„Najważniejsze w trosce o wzrok dziecka są regularne badania specjalistyczne przynajmniej raz w roku. Końcówka wakacji to doskonały moment na taką wizytę. Pozwoli ona wykryć i szybko skorygować ewentualną wadę. Także u najmłodszych, którzy mogą nawet nie zauważyć, że ich wzrok nie jest w pełni sprawny” – uczula ekspert.
Z większą uwagą warto też traktować ochronę przed szkodliwym działaniem światła niebieskiego, które nadmiernie męczy wzrok. Może też zaburzać naturalny cykl dobowy, potęgując problemy z koncentracją. Przed tym wszystkim uchronią okulary, korekcyjne lub „zerówki”, z powłoką blokującą szkodliwy zakres fal – tzw. blue cut.
Dzieci, szczególnie te najmłodsze, często nie zgłaszają rodzicom problemów ze wzrokiem. Może to wynikać z nieświadomości lub z obaw przed reakcją rodziców i rówieśników. Dlatego ważna jest czujna obserwacja pod kątem niepokojących symptomów.
„Zwracajmy uwagę, czy nasze pociechy nie przysuwają twarzy nienaturalnie blisko do ekranu lub książki, czy nie mrużą oczu. Ostrzeżeniem dla rodziców powinno być też zaczerwienienie oczu dziecka. Skargi dzieci na ból oczu lub głowy, częste zmęczenie i problemy z koncentracją należy potraktować jako sygnał alarmowy” – wylicza dr n. biol. Robert Grabowski.
U progu kolejnego roku szkolnego oczy wymagają czujnej troski. Badanie wzroku dzieci można wykonać w wybranych salonach Vision Express. Listę salonów można znaleźć na www.visionexpress.pl.
Źródło informacji: Vision Express / PAP
Tagi: dziecko, Vision Express, wzrok, zdrowie
Pogorszenie wzroku oprócz czynników genetycznych w dużej mierze to wynik braku ekspozycji na nieprzefiltrowane światło słoneczne i zbyt długie skupianie wzroku na bliskich obiektach – dlatego w państwach gdzie przebywa się dużo na zewnatrz i nie skupia się wzroku na obiektach w odległości tak małej jak wyciągnięcie ręki przez dużą część doby odsetek krótkowidzów jest znacząco mniejszy. Wysoki jest natomiast w tych krajach gdzie sporo czasu poświęca się na wykonywaniu prac „przybiurkowych” w zamkniętych pomieszczeniach. Nie chodzi tu o to by takich prac unikać – lecz by równoważyć je z patrzeniem w dal i ekspozycją na naturalne oświetlenie.
Więcej niech patrzą w te swoje smartfony
Dodaj komentarz