Cudzoziemcy w Polsce to coraz częstszy widok. Obcokrajowcy wybierają nasz kraj, ponieważ czują, że będą mogli wieść tu spokojne życie oraz zrealizować zakładane przez siebie cele. Główny Urząd Statystyczny przygotował raport opisujący najważniejsze dane dotyczące imigrantów.
Poprzedni rok był wyjątkowo specyficzny. Wiele osób zastanawiało się nad tym, jak pandemia wpłynie na sytuację związaną z obcokrajowcami. Było to pytanie szczególnie często zadawane przez przedsiębiorców oraz rolników, którzy potrzebowali rąk do pracy.
Ważną kwestią byli również studenci. Uczelnie przeszły co prawda w tryb zdalny, jednak w dalszym ciągu z oferowanej przez nie edukacji korzystało 78 tysięcy cudzoziemców. Blisko połowa z nich pochodziła z Ukrainy. Duże grupy stanowili także Białorusini oraz Hindusi.
Poziom polskich uczelni jest na wysokim poziomie, posiadają one atrakcyjną i zróżnicowaną ofertę edukacyjną. Dostrzegają to także obywatele z innych państw i decydują się na studia w naszym kraju – wyjaśnił dr inż. Jarosław Protasiewicz, dyrektor Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego.
Warto podkreślić, że od 2012 roku liczba obcokrajowców studiujących w Polsce wzrosła aż czterokrotnie. Ponadto początkowo zagraniczni uczniowie wybierali głównie uczelnie państwowe. Teraz jednak coraz częściej decydują się również na uczelnie prywatne. Systematycznie przybywa do nas studentów z Azji, a jeśli mowa o Europie, to w przypadku naszego kraju możemy zaobserwować rosnącą liczbę osób z Niemiec oraz Norwegii.
Choć do Polski duża grupa osób wybiera się w celu uzyskania edukacji, to jednak zdecydowana większość przyjeżdża do nas w celach zarobkowych. Pomimo pandemii wzrosła liczba osób, które posiadają ważne zezwolenie na pobyt. Jak widać koronawirus nie odstraszył cudzoziemców, którzy byli zdeterminowani do podjęcia pracy.
Pod koniec 2020 roku w Polsce 457 tysięcy osób posiadało ważne zezwolenie na pobyt. Najwięcej z nich to Ukraińcy. Na dalszych miejscach znaleźli się Białorusini, Rosjanie czy Wietnamczycy.
Większość wydawanych zezwoleń na pobyt związana jest z aktywnością zawodową – w 2020 r. dotyczyło to 76 proc. cudzoziemców. W związku z tym widoczna jest silna koncentracja cudzoziemców w województwach z największymi ośrodkami miejskimi – tłumaczył Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu ds. Cudzoziemców.
Cudzoziemcy w Polsce to przeważnie osoby młode, w przedziale od 18 do 40 lat. Przyjeżdżają do nas osoby, które dobrze wiedzą, w jakim celu emigrują. Doceniają to przedsiębiorcy, którzy zyskują zaangażowanych i wykwalifikowanych pracowników. Może więc stwierdzić, że obie strony są zadowolone ze współpracy.
Jak można się było spodziewać, zawsze znajdą się osoby, które nie dostosują się do reszty. W efekcie niektórzy cudzoziemcy przebywający w Polsce trafiają do naszych więzień. Czasem są to ludzie, którzy przestępstwa popełnili świadomie i z premedytacją, czasem pod wpływem impulsu.
Służba Więzienna poinformowała, że w 2020 roku w polskich zakładach karnych znajdowało się 1267 osób (w tym 65 kobiet). W Polsce największą liczbę studentów, pracowników oraz również więźniów stanowią Ukraińcy. W tym ostatnim przypadku są to 494 osoby. Na drugim miejscu znajdują się Gruzini, których w polskich więzieniach jest 105-ciu. Generalnie w polskich więzieniach są osoby z 70 różnych państw. Co ciekawe, 9 mężczyzn określono mianem „bezpaństwowców”. Ponadto w przypadku 18 cudzoziemców nie udało się ustalić, z jakiego państwa pochodzą.
Jak widać liczba obcokrajowców przebywających w więzieniach stanowi jedynie niewielki procent spośród osób, które zdecydowały się przyjechać do naszego kraju. Miejmy nadzieję na to, że ta tendencja się utrzyma.
Jan Strychacz
Tagi: cudzoziemcy, gospodarka, Polska, praca, społeczeństwo
Dodaj komentarz