Logo strony
Logo strony
konflikt w Izraelu

Dmitrij Miedwiediew twierdzi że konflikt w Izraelu może się rozlać na cały świat
Opublikowano: 19 listopada 2023

Jak pisze rosyjska agencja TASS, zastępca przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa i były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł przed „strasznymi konsekwencjami” tragicznych wydarzeń, które mają miejsce w związku z konfliktem w Izraelu. Jego zdaniem konflikt może zmienić się w lokalną, a nawet światową wojnę. Ostrzeżenie takie znalazło się w jego tekście opublikowanym przez dziennik Izwiestija pod znamiennym tytułem „Niekończąca się wojna”.

W swoim artykule Miedwiediew stwierdził też, że Bliski Wschód jest światkiem okrutnej wojny bez żadnych zasad. Wojnę tę cechuje terror i zasada nieproporcjonalnego użycia siły przeciwko ludności cywilnej. Obie strony „ogarnął szał”. Dla Rosji wprawdzie – jego zdaniem – ważniejsze jest zwycięstwo w operacji zbrojnej przeciwko „neonazistom na Ukrainie”, ale sytuacja w Izraelu musi budzić obawy.

Wojny często „mają wspólne przyczyny i toczą się na zasadzie naczyń połączonych” – napisał Miedwiediew. Konflikt między Palestyńczykami a mieszkańcami Izraela nie jest pod tym względem wyjątkiem. W tej chwili zmierza on w stronę wojny regionalnej, a jeśli sytuacja potoczy się w złym kierunku, może przerodzić się w wojnę światową.

Z Izraela cięgle dochodzą wiadomości o kolejnych ofiarach i zniszczeniach. Atak na szpital w Stresie Gazy może nie być pierwszym takim wydarzeniem, którego będziemy światkami – dodał Miedwiediew. Na poparcie tezy o możliwości rozlania się konfliktu artykuł został poprzedzony cytatami z wypowiedzi Jasera Arafata (1929 – 2004), który kierował Organizacją Wyzwolenia Palestyny w latach 1969 – 2004 i był prezydentem Autonomii Palestyńskiej od 1996 roku do swojej śmierci oraz Goldy Meier (1898 – 1978) premier Izraela w latach 1968 – 1974.

Zaangażowanie Rosji w konflikt na Bliskim Wschodzie

Jak pisze Witold Rodkiewicz w swoim opracowaniu: „Bliskowschodnia polityka Rosji – regionalne ambicje, globalne cele”: Polityka Rosji na Bliskim Wschodzie stanowi część szerszej strategii, której celem jest stworzenie takiego ładu międzynarodowego, który zabezpieczałby Rosję przed zachodnią ingerencją w jej wewnętrzne sprawy oraz gwarantował jej równy status ze Stanami Zjednoczonymi. W praktyce oznacza to, że rosyjska polityka bliskowschodnia jest podporządkowana globalnej strategii Kremla wobec Waszyngtonu. Na Bliskim Wschodzie Moskwa dąży zaś do stworzenia regionalnego wariantu – wzorcowego z jej punktu widzenia – ładu międzynarodowego w postaci koncertu mocarstw. Oprócz Rosji miałby on obejmować również regionalne potęgi: Turcję i Iran, a także Stany Zjednoczone.

Obecnie wiele mówi się o korzyściach, jakie odnosi Rosja z eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jedną z nich jest odciągnięcie uwagi Zachodu od konfliktu na Ukrainie. Prezydent Joe Biden zabiega obecnie w Kongresie USA o uzyskanie środków na pomoc militarną dla Ukrainy i Izraela. Wynik tych starań nie jest przesądzony, ale konieczność pomocy Izraelowi tak czy owak zmniejszy dostawy na Ukrainę, co zadziała na korzyść Rosji. Eskalacja konfliktu może doprowadzić do wzrostu cen ropy naftowej i gazu ziemnego, co zwiększy wpływy z eksportu Rosji i Iranu.

Oskarżenia wobec Rosji, że popiera Hamas płyną z samego Izraela. Niedawno na antenie telewizji Russia Today polityk rządzącej w Izraelu partii Likud Amir Weitmann stwierdził, że „Rosja zapłaci za wspieranie wrogów Izraela”. Była to wypowiedź bardzo zaskakująca, ponieważ rozmowa odbywała się na antenie rosyjskiej telewizji anglojęzycznej.

Z drugiej strony Rosja o eskalację konfliktu oskarża Stany Zjednoczone, a prezydent Władimir Putin rozpoczął rozmowy z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, prezydentem Palestyny oraz przywódcami Egiptu, Iranu i Syrii w sprawie zakończenia konfliktu. Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych po stronie Izraela może jednak doprowadzić do konieczności otwartego opowiedzenia się Moskwy po stronie Hamasu, z którym utrzymuje ona dobre stosunki. Bliski Wschód, Ukraina i Tajwan są dziś groźnymi punktami zapalnymi w rozgrywce światowych mocarstw, a sytuacja w każdym z nich zagraża światowemu bezpieczeństwu.

Wojciech Ostrowski

Tagi: , , , , , , , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści

WEI: Raport o Sytuacji Gospodarczej i Inwesty...

Warsaw Enterprise Institute opu...
Indie i Rosja

Indie i Rosja prowadzą rozmowy w sprawie woln...

Jak podaje brytyjski „The Guardian”, Indie i Rosja prowadzą zaawansowa...
Pakistan

Pakistan – czy czeka nas fala imigrantów z te...

Pakistańczycy zastanawiają się dziś, o ile zdrożeje cebula w następnym...
FED

Inflacja i wojna na Ukrainie niszczą amerykań...

Nie tylko Polacy zmagają się dziś z wysoką inflacją. Amerykański Fed p...