Transport – płaca minimalna kierowców we Francji
Opublikowano: 11 kwietnia 2019

Jakiś czas temu we Francji weszły w życie nowe, regulujące płacę minimalną dla transportu przepisy, przez co coraz więcej przedsiębiorców szerokim łukiem chce omijać Francję. Kiedy w życie weszły przepisy Loi Macron z 2016 roku, biznesmeni są zmuszeni zwiększyć koszty prowadzenia swojej działalności, ale też męczyć się z dodatkowymi sprawami dotyczącymi odpowiedniej dokumentacji.

Co warunkuje owa ustawa? Mianowicie, wszystkie firmy transportowe, które działają na rzecz przedsiębiorstw mających swoje siedziby we Francji lub kiedy owe usługi są po prostu prowadzone z terenu tegoż kraju – przedsiębiorca jest zmuszony do podporządkowania się przepisom Loi Macron. Co to znaczy? Każda osoba, która deleguje swoich pracowników do Francji musi spełniać wymogi prawne w tym samym zakresie, co francuski przedsiębiorca działający w dziedzinie transportu. Kierowca na delegacji ma zarabiać minimum (około) 10 euro na godzinę.

Warto wiedzieć, że francuskie prawo nie respektuje zróżnicowania między polską umową o pracę, a umową zlecenie, czy o dzieło. Według tamtejszego prawa wszystkie rodzaje warunkują stosunek pracy, dlatego nawet polscy zleceniobiorcy muszą się podporządkować. Mimo tego, każdy kierowca znajdujący się na terenach Francji w swojej kabinie musi posiadać umowę o pracę, przetłumaczoną do tego na język francuski.

Nie można zapominać również o tym, że każdy delegowany do Francji kierowca jest również zobowiązany do posiadania odpowiedniego dokumentu – A1. Ów dokument określa, w jakim kraju kierowca ma płacone składki zdrowotne i na ubezpieczenie społeczne. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nieposiadanie odpowiedniej dokumentacji grozi karą finansową. Co więcej, nawet minimalny, choćby literowy błąd w dokumentacji może oznaczać kary finansowe dla przedsiębiorcy.

Kierowca powinien posiadać zaświadczenie o delegowaniu oraz ustanowienie przedstawiciela we Francji. Co więcej, owe dokumenty powinny być również zarejestrowane w systemie SIPSI.

Dobrze wiedzieć, że wcześniej wspominany dokument A1 w naszym kraju wystawia Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Według ambasady francuskiej dobrze jest, kiedy ów dokument będzie ze sobą posiadał kierowca, ale też przedsiębiorca oraz ewentualny reprezentant. Na szczęście wniosek o dokument A1 można złożyć przez internet. Warto również wiedzieć, że kara za jego brak wynosi tyle, ile miesięczna składka na ubezpieczenie społeczne. Czasami jednak się zdarza, że ktoś musi udać się na delegację, zanim dokument został wystawiony. W tym przypadku jednak wystarczy mieć potwierdzenie, że wniosek o jego wyrobienie został złożony, a w przeciągu dwóch miesięcy po owej kontroli należy udowodnić, że A1 jest w posiadaniu kierowcy. Nie można jednak zapominać o tym, że aby wyrobić ten wniosek trzeba posiadać adres zameldowania w Polsce (pracując na rzecz polskiego przedsiębiorcy), dlatego osoby zameldowane za granicą nie będą mogły go wyrobić, a przez to nie będą w stanie w ramach pracy poruszać się legalnie po Francji.

WhPr