Istnieje wiele diet, które są bogate w takie składniki jak ryby. Jedni je kochają, drudzy uważają, że nie są do końca zdrowe i nie powinno się ich spożywać w nadmiernych ilościach. Dlaczego statystyczny Polak mimo wszystko częściej na obiad wybiera mięso? Jaka jest prawda i czy rzeczywiście ryby to źródło zdrowia?
Ryby są źródłem wielonasyconych kwasów tłuszczowych Omega – 3. Wpływają korzystnie na pracę mózgu, a także układu krążenia. Źródłem zdrowych tłuszczów są tłuste ryby morskie takie jak: sardynka, łosoś, makrela, szprot, halibut, czy też śledź. Kwasy Omega – 3, należy dostarczać z pożywieniem, ponieważ organizm nie jest w stanie wytworzyć ich sam. Warto podkreślić, iż niskotłuszczowe gatunki ryb morskich polecane są tym, którzy chcą się odchudzić. Podczas diety odchudzającej spożywane są takie ryby jak między innymi: sola, morszczuk, mintaj, dorsz.
Warto podkreślić, iż ryby to również źródło białka. Oprócz białka do organizmu dostarczany jest także wapń. Ryby spowalniają też procesy starzenia. Dlatego, że w ich składzie występuje selen. Selen to silny antyoksydant, który powoduje spowolnienie starzenia komórek oraz chroni przed nowotworami. Z kolei morskie gatunki ryb zawierają jod, czyli pierwiastek, który ma bardzo duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie tarczycy. Powinno się jeść ryby 2 – 3 razy w tygodniu ze względu na ich liczne bardzo dobrze wpływające na organizm właściwości. Należy zwracać uwagę na to z jakich źródeł je kupujemy. Te, które żyją w brudnych wodach zawierają toksyny, natomiast te hodowane, bardzo często antybiotyki.
Wszystkim osobom, które zmagają się z chorobą jaką jest osteoporoza zalecane jest zjadanie puszki ryb raz w tygodniu. Dzieje się tak dlatego, że przechowywane w ten sposób zachowują większość składników odżywczych. Małe rybki przechowywane w puszce są źródłem fosforu, witaminy D, wapnia. Warto zaznaczyć, iż wyjątkiem jest tuńczyk, który zawiera w takim wydaniu aż o 50 % procent mniej witaminy D3. Dlatego też warto go unikać w tej postaci.
Ryby wędzone zawierają duże ilości sodu, jak również składniki dymu wędzarniczego, który spożyty w dużych ilościach może być szkodliwy. Należy zwracać szczególną ostrożność kupując ryby wędzone, na przykład na te kupowane w supermarkecie. Nie ma pewności, czy nie zawierają składników chemicznych. Choroby wrzodowe, lub nadciśnienie to także objawy świadczące o tym, że należy uważać na to gdzie kupujemy ryby i w jakiej postaci one występują. Ryby powinny być specjalnie oznakowane i zawierać takie informacje jak: metoda produkcji, handlowe oznaczenie gatunku, obszar połowu. Jeśli nie ma takich oznakowań, należy się zastanowić, czy kupujemy je w dobrym źródle dostawy.
Mrożone ryby należy przechowywać w zamrażalniku, nie dłużej niż 24 godziny. Wszystko z racji tego, że jest to dość nietrwały produkt spożywczy. Pod żadnym pozorem nie można ponownie zamrażać ryb, które uległy rozmrożeniu. Grozi to poważnym zatruciem organizmu i może mieć bardzo negatywne skutki. Aby uniknąć ich szybkiego rozmrożenia zaleca się w momencie zakupu produktu zapakować je od razu w torby termiczne.
Należy pamiętać o tym, iż każda zamrożona ryba pokryta jest tak zwaną glazurą, czyli zamrożoną wodą. Do ochrony mięsa przed środowiskiem zewnętrznym wystarczy około 5% glazury. W praktyce natomiast grubość lodu może być różna, dlatego też należy zwracać na to uwagę podczas zakupu. Sprzedawca powinien poinformować klienta o ilości glazury lub odpowiedzieć na zadane pytanie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Informacja ta powinna również znaleźć się na opakowaniu, niezależnie od jego rodzaju. Tego, czy jest to kartonik, folia, itp. Zawartość glazury musi się zgadzać z tym co jest napisane na opakowaniu.
Karolina Solińska
Tagi: Jedzenie, ryby, zdrowieJak ja nie cierpię ryb – już sam zapach powoduje u mnie odruch wymiotny
Dodaj komentarz