Utrata prawa jazdy może przydarzyć się każdemu kierowcy, który lekceważy ograniczenia prędkości. Dla wielu osób tego rodzaju kara jest szczególnie dotkliwa, ponieważ pozbawia ich możliwości sprawnego przemieszczania się, na przykład do pracy. Czy można obejść się bez prawa jazdy? Czy nie mając tego dokumentu, można kierować innymi pojazdami? Okazuje się, że tak.
Pierwszym i zarazem najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest rower. Pojazd ten jest dobrze znany niemal wszystkim, a kierowanie nim nie wymaga większych umiejętności. Pod pojęciem roweru należy rozumieć pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h (art. 2 pkt 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym).
Z kolei wózkiem rowerowym jest pojazd o szerokości powyżej 0,9 m przeznaczony do przewozu osób lub rzeczy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; wózek rowerowy może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h (art. 2 pkt 47a tejże ustawy).
W dużych miastach coraz popularniejsze stają się hulajnogi elektryczne. W myśl Prawa o ruchu drogowym jest to pojazd napędzany elektrycznie, dwuosiowy, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe (art. 2 pkt 47b). Jazda hulajnogą elektryczną nie wymaga jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, z kolei jego zasięg umożliwia swobodne podróżowanie na stosunkowo krótkich dystansach, na przykład do pracy. Co ważne, po ostatniej zmianie przepisów, na hulajnodze elektrycznej można jeździć po ścieżkach rowerowych, co sprawia, że poruszanie się nią jest znacznie bezpieczniejsze.
Motorowery były popularne w latach PRL, jednakże w przepisach wciąż figurują tego rodzaju pojazdy. Obecnie ich miejsce zajęły zdecydowanie bardziej nowoczesne skutery. Prawo o ruchu drogowym zawiera definicję również i tego pojazdu. Otóż w myśl ustawy motorowerem jest pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cmidx3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h (art. 2 pkt 46).
Skuter jest idealnym pojazdem do poruszania się po zatłoczonym mieście. Z tego wynika jego popularność na przykład we Włoszech czy też na Dalekim Wschodzie. Są one znakomitym sposobem na omijanie korków, jakie tworzą się w godzinach szczytu. To jednak nie wszystko, ponieważ skutery mają jeszcze jedną ogromną zaletę. Mianowicie nie ma problemów z ich parkowaniem, które w dodatku jest darmowe.
Na pierwszy rzut oka komunikacja miejska może wydać się nie najlepszym substytutem samochodu. W największych miastach nierzadko jest ona naprawdę dobrze rozbudowana – autobusy, tramwaje, kolej, a nawet metro – wybór może więc być duży. To rozwiązanie nie tylko ekologiczne i ekonomiczne. Podróżując komunikacją miejską, można uniknąć korków oraz problemów z parkowaniem.
Zatrzymanie prawa jazdy przez policję to nie koniec świata. Istnieje wiele alternatyw dla samochodu, które mogą go nierzadko z powodzeniem zastąpić. Oczywiście dużo zależy od tego, w jakich warunkach mieszka dana osoba. Niemniej jednak w zatłoczonym mieście znakomicie mogą sprawdzić się rowery, hulajnogi elektryczne oraz skutery. Nie należy również zapominać o komunikacji miejskiej, która w niektórych miastach jest naprawdę dobrze rozbudowana.
Robert Adamski
Tagi: hulajnoga, motorower, prawo, prawo jazdy, skuter
ta – można jeszcze na wielbłądzie pomykać
Dodaj komentarz