W dobie mediów społecznościowych coraz większa grupa młodych osób uważa, że ważny jest modny wygląd oraz korzystanie z markowych produktów. Materializm stał się jedną z chorób XXI wieku i dotyka zwłaszcza najmłodszego pokolenia.
Młode osoby każdego dnia przebywając w social mediach trafiają na masę reklam oraz treści, które pokazują bardzo konkretny styl życia. Najmłodsi podczas rozmów mogą przez to zbyt często nawiązywać do tematu pieniędzy czy mody.
Zdaniem psychologów na materializm składa się przywiązywanie szczególnej wagi do trzech aspiracji. Ważnymi wartościami są wtedy: odniesienie sukcesu finansowego, atrakcyjność fizyczna (w tym bycie modnym), a także popularność. Z kolei w opozycji do materializmu stawia się trzy aspiracje prospołeczne (niematerialistyczne). Są nimi: samoakceptacja, głębokie związki z innymi osobami i działanie na rzecz innych.
Dr hab. Anna Zawadzka z Uniwersytetu Gdańskiego ostrzega, że materializm może prowadzić do bardzo przykrych konsekwencji. Osoby skupione na zaspokajaniu swoich materialnych potrzeb odczuwają więcej niepokoju, otrzymują też gorsze stopnie w szkole, mają mniejszą motywację do pracy. Poza tym bardziej narażone są na ryzykowne zachowania – alkohol, narkotyki, przygodny seks.
Aby uniknąć takich postaw wśród młodzieży powinno się już od dziecka uczyć postaw prospołecznych, które byłyby nastawione na wspólny zysk.
Profesor Zawadzka przeprowadziła wraz ze swoim zespołem badania, które pokazały, że poziom materializmu u nastolatków podnosi się już po jednorazowym wystawieniu na tzw. modelowanie społeczne dotyczące materializmu.
W ramach eksperymentu osobom w wieku 13-16 lat kazano wyobrażać sobie sytuacje, w których ich rodzice lub najbliżsi kupują sobie luksusowe przedmioty. Druga grupa osób w tym samym wieku miała wyobrażać sobie sytuacje niezwiązane z materializmem. Następnym krokiem było zadawanie młodzieży pytań dotyczących tego, co w ich życiu jest ważne.
Nawet nasza drobna manipulacja zadziała. Okazało się, że zaledwie po takiej jednorazowej ekspozycji – utorowaniu myślenia o materialistycznych rodzicach, rówieśnikach czy materialistycznej treści mediach, u dzieci można było zauważyć wyższy poziom materializmu. Ważniejsze niż u grupy kontrolnej stawało się dla nich bycie bogatym i modnym – stwierdziła Zawadzka.
Eksperyment pokazał jednak, że wzrost poziomu materializmu nie oznacza spadku poziomu wartości prospołecznych.
Nasze eksperymenty trwały stosunkowo krótko, a mimo to efekt był zauważalny. A eksperyment naturalny – tzn. jednoczesne oddziaływanie rodziców, rówieśników i mediów na nastolatków – może odbywać się cały czas! Niektórzy rodzice bardzo dużo pracują, aby więcej zarobić, rozmawiają przy dzieciach o pieniądzach, rówieśnicy nieraz namawiają do kupna modnych ubrań czy gadżetów, a media na okrągło `trują` o modzie, bogactwie i sławie! – tłumaczy ekspertka.
Naturalne dużą rolę odgrywa wychowanie dzieci. Ważne jest to, aby od najmłodszych lat dzieci spędzały czas ze swoimi rodzicami. Wówczas wzmocni to ich wzajemne relacje i pokaże, że w życiu są wartości ważniejsze od pieniędzy.
Dodatkowo dużą wartość ma rozmowa. Rodzice powinni uczyć swoje dzieci tego, że ważne jest poczucie bycia spełnionym. Jeśli najmłodsi będą zachęcani do studiowania rzeczy, po których otrzymają „jedynie” dobrą pracę, to będzie to wykształcało w nich materialne podejście do życia.
W sytuacji, w której dziecko nie czuje wsparcia w swoich rodzicach, a dom nie kojarzy się z ciepłym miejscem, wówczas rozpoczyna się poszukiwanie innych wartości. Gdy nastolatek sprawdza w sieci, jakie rzeczy są ważne, wówczas zaczyna wykształcać się w nim materializm. Dlatego tak ważna jest relacja z rodzicami oraz z najbliższymi.
Dodatkowo istotną rolę odgrywa samoakceptacja. Jeśli dana osoba czuje się wartościowa sama w sobie, w takiej sytuacji nie będzie poszukiwała czegoś materialnego, aby podnieść mniemanie o sobie.
Jan Strychacz
Tagi: materializm, social mediaMaterializm – To problem XXI wieku
Jak widzę takie zdjęcie to przed oczami mam moją wnuczkę – śpi z telefonem
Dodaj komentarz