Media społecznościowe są miejscem, w którym wirtualnie spotyka się coraz więcej osób. W 2020 roku aż 3,81 miliarda osób miało kontakt z jakąś platformą. Oznacza to, że co druga osoba na świecie korzystała z social mediów.
Choć wydaje się to dziwne, możemy mówić o pewnym „dojściu do sufitu”. Internauci coraz częściej korzystają z social mediów, z drugiej jednak strony ich formuła powoli się wyczerpuje. W bogatych krajach ludzie coraz częściej decydują się na bycie offline. Ponadto niektóre państwa zamierzają iść na swego rodzaju wojnę z mediami społecznościowymi.
W ostatnim czasie głośno było o konflikcie pomiędzy Facebookiem a Australią. W dodatku coraz większej liczbie użytkowników nie podoba się cenzura treści, która sięga coraz głębiej. Mimo to eksperci dobrze wiedzą, że nie tak łatwo jest całkowicie zrezygnować z mediów społecznościowych.
Od momentu powstania social media rosną nieustannie i to w sposób spektakularny. Korzystanie z platform społecznościowych to jedna z najpopularniejszych czynności online. Używamy ich do kontaktów zarówno prywatnych, jak i zawodowych. Moda na nie szybko nie zginie – wyjaśnia Michał Bąk, CEO w Founders.pl, internetowej społeczności ludzi biznesu.
Ponadto zdaniem analityków liczba użytkowników social mediów będzie wzrastać. W ciągu najbliższych pięciu lat ma ona sięgnąć nawet 4,41 miliarda użytkowników. W tej chwili wzrost obserwujemy jednak głównie w krajach rozwijających się. W krajach rozwiniętych obserwujemy bowiem stagnację.
Social media dla niektórych użytkowników tracą na swojej atrakcyjności. Zmęczenie czują zwłaszcza te osoby, które spędziły dużo czasu na różnych platformach. Dużym zainteresowaniem cieszy się akcja „usuń Facebooka”. Platforma Marka Zuckerberga między rokiem 2017 a 2019 straciła 15 milionów użytkowników.
Często internauci postanawiają skasować swoje konta, ponieważ zbyt mocno uderza w nich cenzura. Facebook musiał zmierzyć się z ogromną krytyką, gdy zablokował media w Australii. Tamtejsze władze domagały się od społecznościowego giganta opłat dla mediów za to, że te publikują w serwisie swoje treści.
To nie pierwszy raz, kiedy Facebook zalała fala masowych usunięć kont. #Deletefacebook jest akcją regularnie powracającą i wyrażającą sprzeciw wobec polityki firmy. Pierwszy raz wybuchła ona przy okazji afery związanej z wyciekiem danych podczas sprawy z Cambridge Analytica – przypomina Michał Bąk.
Sytuacja jest więc poważna i pokazuje, że media społecznościowe mogą potrzebować nowej formuły. To użytkownicy z bogatych państw najczęściej generują duże zyski. Tymczasem to właśnie oni najczęściej postanawiają zrezygnować z usług, jakie oferują social media.
Z jednej strony aktualnie użytkowników nieustannie przybywa. Z drugiej strony społecznościowi giganci są świadomi nadchodzącego kryzysu. W Europie Facebook nie jest już w stanie zwiększyć swoich zysków. Również na Starym Kontynencie doszło do stagnacji.
Dane te pokazują, że social media w wydaniu, jakie znamy, dochodzą do sufitu. Brak znaczących wzrostów i liczne odejścia są tego najlepszym przykładem. Dzieje się tak, bo największe serwisy społecznościowe zbyt mocno skupiły się na zadowoleniu reklamodawców, a za mało – użytkowników. Nadchodzi zmiana w social mediowym ekosystemie – tłumaczy CEO Founders.pl
Nie oznacza to, że internauci generalnie nie chcą już mediów społecznościowych. Potrzebują raczej nowej jakości. Tak jak kiedyś social media stały się konkurencją dla gazet czy telewizji, tak teraz część użytkowników również chciałaby otrzymać coś świeżego.
Mimo to eksperci przekonują, że nie dojdzie do gwałtownej rewolucji. Możemy natomiast obserwować stopniowe, acz konsekwentne poszukiwanie nowych rozwiązań. Wszystko po to, aby utrzymać użytkowników.
Jan Strychacz
Tagi: media społecznościowe, social mediaFacebook i tak pozamiata rynek – zaczyna być recenzentem życia politycznego i prywatnego
Dodaj komentarz