Wielu ludzi zadaje sobie pytanie, czy oprócz Ziemi istnieje jeszcze gdzieś życie we Wszechświecie? Ostatnie odkrycie na Wenus może sugerować, że istnieją tam, bądź istniały jakieś formy życia. Z drugiej strony może oznaczać, że nie znamy jeszcze wszystkich mechanizmów powstawania związków chemicznych. Nie jest to więc niepodważalny dowód, że poza Ziemią istnieje życie we Wszechświecie, ale wystarczy pomyśleć o skali znanego nam kosmosu, by przekonać się, że jego nieistnienie jest mało prawdopodobne.
Naukowcy odkryli właśnie fosforowodór na jednej z najbardziej nieprzyjaznych dla życia planet Układu Słonecznego. Ani chmury z kwasu siarkowego, ani temperatura przy powierzchni sięgająca 460 stopni Celsjusza nie wróżą odnalezieniu tam istot żywych. Jednak badania na Ziemi pokazują, że niektóre bakterie mogą przetrwać w najbardziej nawet niegościnnych warunkach.
Odkrycie na Wenus fosforowodoru może oznaczać dwie rzeczy: na Wenus istnieją, lub istniały organizmy żywe, albo naukowcy nie wiedzą wszystkiego o reakcjach chemicznych. Na Ziemi fosforowodór wytwarzają bakterie żyjące w środowiskach całkowicie pozbawionych tlenu. Produkuje się go także w zakładach chemicznych. Nie znamy jak dotąd żadnego innego procesu powstawania związku.
Odkrycie na Wenus oznaczać więc może, że poza Ziemią istnieje życie we Wszechświecie, bądź zachodzą procesy fizyczne i chemiczne nieznane współczesnym naukowcom.
Skala Wszechświata może stanowić przesłankę przemawiającą za stwierdzeniem, że istnieją w kosmosie inne formy życia. W naszej galaktyce czyli Drodze Mlecznej liczbę gwiazd oszacowano na około 400 miliardów. Wiele z ich może posiadać planety. Do tej pory z mniejszą lub większą pewnością udało się potwierdzić istnienie ponad 4 tysięcy planet poza Układem Słonecznym.
Droga Mleczna nie jest jedyną galaktyką we Wszechświecie. Ich liczbę szacuje się w tej chwili na kilka bilionów, co oznacza, że liczba galaktyk jest tysiąckrotnie większa od liczby gwiazd Drogi Mlecznej a każda galaktyka zawiera dziesiątki lub setki miliardów gwiazd. Przy takiej ogromnej skali istnienie życia wyłącznie w jednym miejscu wydaje się mało prawdopodobne.
Dlaczego jednak nie udało nam się nawiązać kontaktu z jakąś pozaziemską cywilizacją? Przede wszystkim Wszechświat jest niewyobrażalnie wielki. Do najbliższych nam gwiazd światło dociera w ciągu kilku lat, a najdalsza odległość od Ziemi, na jaką dotychczas wysłano ludzi jest kilkukrotnie mniejsza od średnicy Słońca.
Nasłuchiwanie fal radiowych też można uznać z marnowanie pieniędzy. Jeśli jakaś cywilizacja potrafi odbywać podróże międzygwiezdne, to komunikacja radiowa jest wyjątkowo słabym sposobem porozumiewania się. Na odpowiedź trzeba bowiem czekać kilkanaście a nawet kilka tysięcy lat. Bardziej wydajne mogłoby być porozumiewanie się przy pomocy cząstek splątanych, ale to jest na razie jeszcze fantastyka naukowa.
Tagi: astronomia, nauka, odkrycia, Ziemia, życieMoże najpierw skupmy się na naszej galaktyce i nie zapominajmy że oprócz x, y, z jest też 4 wymiar… czas który ma dużo większe znaczenie na znalezienie życia
Dodaj komentarz