Albania – turyści ją kochają
Opublikowano: 29 stycznia 2022

Czy Albania dołączy do grona krajów, które najchętniej odwiedzamy podczas wakacyjnych wojaży? Wszystko możliwe, bowiem coraz więcej turystów docenia ten kraj na Półwyspie Bałkańskim. Predyspozycje do tego, aby znaleźć się w czołówce najpopularniejszych miejsc, zdecydowanie ma. Co się na to składa? Powodów jest naprawdę wiele.

Rewelacyjne położenie

Albania słynie ze swojego rewelacyjnego położenia. Z jednej strony Włochy, z drugiej strony widok na greckie wyspy. Do tego dostęp zarówno do Morza Jońskiego, jak i do Morza Adriatyckiego – nic więc dziwnego, że pokochali ją wszyscy miłośnicy wylegiwania się na plaży. Do tego dodajmy słońce przez 290 dni w roku… Aczkolwiek nie tylko plaże zachwycają w Albanii – 75% powierzchni kraju stanowią góry, wiec fani trekkingu po górskich szlakach z pewnością nie będą zawiedzeni.

Różnorodnie w Albanii

Kraj ten nadal kojarzy się jeszcze z czasami komunizmu, o czym świadczy pozostała infrastruktura, jednak nie oznacza to, że nie ma co liczyć na rozrywki. Wakacje w Albanii mogą upłynąć pod znakiem zwiedzania, uprawiania sportów, czy wspomnianego już wcześniej błogiego plażowania. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie w tym kraju pełnym kontrastów i tajemnic, ale także pełnym bałkańskiej gościnności, o czym można przekonać się na każdym kroku. Jak każdy kraj, także Albania ma swoje najważniejsze atrakcje, które warto odwiedzić podczas wizyty na Półwyspie Bałkańskim.

Miasta, które zachwycają

Na początku warto wspomnieć o stolicy Albanii, mianowicie o Tiranie. Co prawda nie oszałamia ona ilością zabytków, ponieważ jest stosunkowo młodym miastem, jednak warto poświęcić jeden dzień, aby stolice Albanii zobaczyć. Co może wpaść nam w oko? Z pewnością godnym zainteresowania jest Meczet Ethem Beja, który zachwyca swoim niezwykle zdobionym wnętrzem. Stojąca obok Wieża Zegarowa jest świetnym punktem widokowym na całe miasto. Do atrakcji Tirany można zaliczyć także kamienny Most Grabarzy czy tutejsze bulwary reprezentacyjne.

Tirana jest świetnym miejscem wypadowym do okolicznych atrakcji – jedną z nich jest Kruje, czyli inaczej… albański Kraków. To właśnie tutaj nad miastem góruje żółty zamek (Kalaja e Krujës) – co prawda jest to rekonstrukcja, ale chętnie odwiedzana przez zwiedzających. Podobnie jak niewielki bazar, na którym można zakupić oryginalne tutejsze rękodzieła, które stanowić będą miłą pamiątkę po wakacjach w Albanii. Natomiast o pamięć o dawnych dziejach Albanii zadbać można w mieście-muzeum. Tak potocznie nazywana jest miejscowość Gjirokastra, której historyczna zabudowa została w 2005 roku wpisana na listę dziedzictwa UNESCO.

Albańska przyroda powala na kolana

Jest w Albanii wiele miejsc, które zachwycają swoim naturalnym pięknem. Można zacząć od wyprawy na Albańską Rivierę, gdzie znajdziecie najpiękniejsze plaże, nierzadko doceniane nawet bardziej niż te w Chorwacji, czy Grecji. Innym miejscem, w którym zachwyca albańska przyroda, jest kanion rzeki Osum, która płynie przez 160 km. Wznoszące się nad jej brzegami skaliste szczyty robią niesamowite wrażenie – zwłaszcza te, które górują na wysokości 100 metrów nad rzeką. Swoją wielkością zachwycić może też Jezioro Ochrydzkie – najgłębsze jezioro na Półwyspie Bałkańskim, wokół którego rozsiane są liczne zabytkowe budowle, a samo jezioro jest na liście UNESCO.

Na uwagę zasługuje także zatoka Porto Palermo, gdzie można wykąpać się nie tylko w krystalicznie czystej, ale również bardzo ciepłej wodzie. Zupełnie inaczej będzie w przypadku kąpieli w rejonie Syri i Kalter – to region, który słynie ze swoich źródeł, które tworzą naturalne kąpieliska. Niestety, z pewnością nie są to źródła termalne – ich temperatura sięga zaledwie 10 stopni Celsjusza, więc amatorów kąpieli jest jak na lekarstwo – ale spróbować można.

Co prawda Albanii daleko jeszcze do słynnych kurortów, z racji na stosunkowo niedawno rozpoczęty nacisk na rozwój turystyki, jednak wszystko wskazuje, że władze kraju będą dalej szły w tym kierunku. I całkiem słusznie, ponieważ Albania ma naprawdę wielki potencjał – i za to pokochali ją turyści.

Patrycja Matacz