Stolica Holandii, Wenecja Północy, miasto, które nigdy nie śpi… Tak pokrótce można opisać Amsterdam. Pełen kolorów, zapachów unoszących się nad ulicami, rowerów i swobody. Pełen zabytków, sztuki, historii – Amsterdam to miejsce, w którym każdy znajdzie coś, co go zaciekawi.
Najpopularniejszym środkiem transportu jest tutaj rower. W całym mieście jest ponad 880 tysięcy rowerów, którymi można poruszać się po 500 kilometrach dróg rowerowych.
W zasadzie każdą ulicą można bez przeszkód przejechać na rowerze, w przeciwieństwie do samochodów. Co ciekawe, podczas przechadzki po Amsterdamie można zobaczyć szeroki przekrój modeli rowerowych. I zaskoczy się ten, kto uważa, że po amsterdamskich ulicach jeżdżą tylko eleganckie holenderskie rowery miejskie. Wręcz przeciwnie – bardzo wiele rowerów jest starych i zdezelowanych – nic dziwnego, że 25 tysięcy sztuk rocznie kończy swój żywot w kanałach Niderlandzkiej Wenecji. A tych tutaj nie brakuje – w Amsterdamie jest 165 kanałów i ponad 1280 mostów.
Miłośnicy malarstwa poczują się w Amsterdamie jak w raju. To właśnie tutaj znajdują się aż 44 muzea, co sprawia, że miasto ma najwięcej muzeów na metr kwadratowy na całym świecie. Do najważniejszych należą Rijksmuseum oraz Museum Van Gogha. W tym pierwszym zobaczyć można nie tylko obrazy słynnego Rembrandta, takie jak chociażby „Straż nocna”, ale również cały przekrój holenderskiej sztuki. Drugie, jak sama nazwa wskazuje, to ponad 200 płócien Vincenta Van Gogha i kilkaset jego rysunków, co składa się na największą na świecie kolekcję związaną z tym artystą.
W Amsterdamie jest bardzo wiele miejsc godnych odwiedzenia. Z pewnością warto udać się do domu, w którym słynna Anne Frank wraz z rodziną ukrywała się podczas II wojny światowej. Przed odwiedzeniem domu przy Prinsengracht 263 warto przeczytać „Dziennik” spisany przez Anne Frank, aby w pełni połączyć się z dzielną żydowską dziewczynką, która z nadzieją patrzyła w przyszłość. Przyszłość, która jednak dla niej skończyła się tragicznie…
Nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że Amsterdam kojarzy się z używkami. To właśnie tutaj zlokalizowane są legendarne już coffee shopy, w których legalnie kupić można marihuanę –
w ilości do 5 gramów. Miejsca te są oblegane przez żądnych wrażeń turystów – ale spokojnie, miejsc wystarczy, bo tego typu przybytków w mieście jest 166. Poczuć „aromat” Amsterdamu można nawet bez zakupów – zapach marihuany palonej w ogródkach kawiarnianych, rozchodzi się po tutejszych uliczkach. I może okazać się, że turystom zagranicznym pozostanie tylko taka forma konsumpcji, ponieważ władze Amsterdamu rozważają zakaz wstępu do coffee shopów przybyszom z innych krajów. Jednak czy plan ten dojdzie do skutku, nie wiadomo.
Każdy podczas pobytu w Amsterdamie wcześniej czy później chce skierować swoje kroki do osławionej Dzielnicy Czerwonych Latarni. To jedna z najpopularniejszych erotycznych miejscówek na świecie, a na pewno w Europie. De Wallen, bo tak potocznie jest nazywana ta dzielnica, to niesamowity widok kilkuset okien wystawowych, w których swoje wdzięki prezentują prostytutki. I to całkiem legalnie, ponieważ najstarszy zawód świata w Holandii jest legalny. Warto przespacerować się pomiędzy ulicami wieczorem, ponieważ wtedy naprawdę czerwone światła robią wrażenia. To jednak nie tylko miejsce, gdzie panie proponują swoje wdzięki – nie brakuje tutaj klubów nocnych, peep-show, a na terenie znajduje się także Muzeum Erotyczne czy Muzeum Haszyszu. Co ciekawie, Dzielnica Czerwonych Latarni jest pełna kontrastów – na środku stoi kościół, znajdzie się tutaj także… przedszkole. Warto pamiętać, że na ulicy obowiązuje zakaz fotografowania czy nagrywania filmów.
Bez dwóch zdań Amsterdam to miejsce, które warto zobaczyć – bez względu na to, czy planuje się tutaj jedynie weekendowy wypad, czy może dłuższy urlop.
Patrycja Matacz
Tagi: Amsterdam, Holandia, podróże, turystyka
Dodaj komentarz