Chińczycy chcą ukarać amerykańskie przedsiębiorstwa sprzedające broń na Tajwan. Jak podaje Reuters, chińskie sankcje mają objąć firmy takie jak: Lockheed Martin, Boeing Defense, Raytheon i inne, które biorą udział w realizacji umowy na sprzedaż borni rządowi w Tajpej. Informację taką podał rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Pekin poinformował na razie, że zamierza bronić swoich interesów narodowych, nie sprecyzowano natomiast – pisze Reuters – na czym polegać będą chińskie sankcje.
Amerykański Departament Stanu zatwierdził niedawno sprzedaż na Tajwan amerykańskiej broni o wartości 1,8 mln USD. Mają tam trafić między innymi systemy rakietowe. Pekin podobnie jak kraje utrzymujące z nim stosunki dyplomatyczne formalnie uznaje Tajwan jako integralną część ChRL. Faktycznie jednak funkcjonuje tam osobny rząd, z którym USA, Polska i wiele innych państw utrzymuje nieformalne relacje.
Amerykanie wychodzą z założenia, że Tajwan ma prawo do samoobrony. Relacje Waszyngtonu z Tajpej ożywiły się za czasów prezydentury Donalda Trumpa. Doszło nawet do wizyt oficjalnych na wyspie amerykańskich polityków. Jednocześnie stosunki z Pekinem uległy pogorszeniu.
Cała historia sporu o Tajwan zaczęła się w 1949 roku, kiedy to w Pekinie proklamowano powstanie Chińskiej Republiki Ludowej. Rząd i instytucje państwowe Republiki Chińskiej ewakuowały się w tym czasie na Tajwan i obrały za swoją tymczasową siedzibę miasto Tajpej.
Od tamtej pory faktycznie funkcjonują dwa państwa chińskie. Oba uznają się za jedyną władzę w kraju. Początkowo ChRL uznawana była głównie przez państwa socjalistyczne, a Republika Chińska przez Zachód. Jednak pod koniec lat 60-tych XX wieku sytuacja na świecie uległa zmianie i maoistowskie Chiny stały się faktycznie sojusznikiem Waszyngtonu w konfrontacji ze Związkiem Radzieckim.
Ta zmiana sojuszy sprawiła, że również kraje Zachodu uznały rząd w Pekinie, a władze w Tajpej utraciły miejsce w ONZ. Od tamtej pory większość krajów świata formalnie uznaje Tajwan za część ChRL, ale faktycznie utrzymuje z Tajpej nieformalne stosunki. Celem Pekinu jest obecnie skłonienie władz na Tajwanie do uznania jakiejś formy swojego zwierzchnictwa.
Autor: Wojciech Ostrowski
Tagi: broń, Chiny, eksport, Tajwan, USA
Dodaj komentarz